Ziemia konińska to kraina malowniczych akwenów: jezior, kanałów i łowisk. Mówiąc krótko - raj dla wędkarzy. I mowa tu zarówno o profesjonalnych wędkarzach jak i tych, dla których siedzenie nad wodą i wpatrywanie się w spławik jest odpoczynkiem. W powiecie konińskim ryb jest po prostu dużo i co może ucieszyć, prawie niemożliwym jest, aby nie złapać nic i wrócić do domu o przysłowiowym kiju.

Tutejsze wody są bogate w różne gatunki słodkowodnych ryb. Nie sposób wymienić ich wszystkich: leszcz, płoć, karaś, karp, szczupak, okoń, węgorz, sum, ukleja, lin, szczupak to tylko niektóre z nich. Warto wspomnieć, że miejscowe jeziora słyną ze spotkań z rybimi olbrzymami, np. jezioro Budzisławskie to królestwo ogromnych leszczy, których rozmiary dochodzą nawet do 6 kg. W łowisku Mąkolno pływa kilkadziesiąt ryb o wadze powyżej 10 kg. Szczególnie korzystne warunki do wędkowania występują na jeziorach: Mikorzyńsko-Wąsowskim, Pątnowskim i Licheńskim. Woda nie zamarza tu bowiem nawet zimą, a co za tym idzie pasjonaci wędkarstwa, którym skostniałe palce i czerwone nosy niestraszne, nie muszą rezygnować z ulubionej formy spędzania czasu. Ryb nie brakuje również w miejscowych kanałach, które niosą ze sobą podgrzaną wodę.

Pewnym dobrego brania można być niemal wszędzie, ale przed wyborem miejsca, warto zapytać miejscowych wędkarzy o tutejsze łowiska. Może warto próbować na Jeziorze Licheńskim, które jako łowisko specjalne było w 2009 roku na czele rankingu "Wiadomości Wędkarskich", a może na zakolach Warty, gdzie nie trudno o dorodnego szczupaka? Wybór zostawiamy wędkarzom życząc sukcesów na akwenach powiatu konińskiego.