Konna Pielgrzymka z Trzebnicy do Lichenia
Po raz 14. do Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej przybyli w niedzielę (30 czerwca) pątnicy uczestniczący w konnej pielgrzymce z Trzebnicy.
Pielgrzymi, którzy wyruszyli z Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej z Trzebnicy pokonali ponad 240 km. Po pięciu dniach jazdy w trudnych warunkach do Lichenia dotarło 25 koniarzy przemierzających kraj w ośmiu zaprzęgach.
Zgromadzonych na placu przed licheńską bazyliką powitał ks. Bogusław Binda MIC, przełożony licheńskiego domu zakonnego Zgromadzenia Księży Marianów. Kapłan pobłogosławił pielgrzymów zgromadzonych przed schodami prowadzącymi do świątyni, zapraszając jednocześnie do odwiedzania sanktuarium w kolejnych latach.
Zdaniem ks. Krzysztofa Dorny, Diecezjalnego Kapelana Środowisk Jeździeckich Archidiecezji Wrocławskiej, tegoroczna pielgrzymka była wyjątkowo wyczerpująca: - „W tym roku, ze względu na pogodę, wcześnie wstawaliśmy, skoro świt wyruszaliśmy, aby ulżyć koniom. Każda pielgrzymka jest dużym wyzwaniem, cały rok przygotowujemy się do niej. Pielgrzymka jest tzw. wisienką na torcie, zwieńczeniem naszej pracy. W tym roku konie były świetnie przygotowane, trenowane bardzo dobrze, dlatego obyło się bez większych interwencji weterynaryjnych”.
Po przyjeździe do Lichenia i powitaniu przed licheńską bazyliką, koniarze udali sie do świątyni, aby przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej podziękować za pielgrzymkę i u tronu Matki Bożej złożyć wszystkie intencje, z którymi przybyli do sanktuarium.
Ĺšródło: Robert Adamczyk, Biuro Prasowe Sanktuarium Maryjnego w Licheniu Starym
Pielgrzymi, którzy wyruszyli z Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej z Trzebnicy pokonali ponad 240 km. Po pięciu dniach jazdy w trudnych warunkach do Lichenia dotarło 25 koniarzy przemierzających kraj w ośmiu zaprzęgach.
Zgromadzonych na placu przed licheńską bazyliką powitał ks. Bogusław Binda MIC, przełożony licheńskiego domu zakonnego Zgromadzenia Księży Marianów. Kapłan pobłogosławił pielgrzymów zgromadzonych przed schodami prowadzącymi do świątyni, zapraszając jednocześnie do odwiedzania sanktuarium w kolejnych latach.
Zdaniem ks. Krzysztofa Dorny, Diecezjalnego Kapelana Środowisk Jeździeckich Archidiecezji Wrocławskiej, tegoroczna pielgrzymka była wyjątkowo wyczerpująca: - „W tym roku, ze względu na pogodę, wcześnie wstawaliśmy, skoro świt wyruszaliśmy, aby ulżyć koniom. Każda pielgrzymka jest dużym wyzwaniem, cały rok przygotowujemy się do niej. Pielgrzymka jest tzw. wisienką na torcie, zwieńczeniem naszej pracy. W tym roku konie były świetnie przygotowane, trenowane bardzo dobrze, dlatego obyło się bez większych interwencji weterynaryjnych”.
Po przyjeździe do Lichenia i powitaniu przed licheńską bazyliką, koniarze udali sie do świątyni, aby przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej podziękować za pielgrzymkę i u tronu Matki Bożej złożyć wszystkie intencje, z którymi przybyli do sanktuarium.
Ĺšródło: Robert Adamczyk, Biuro Prasowe Sanktuarium Maryjnego w Licheniu Starym